Witam Was kochane
Ja dziś tylko na chwileczkę ,chciałabym pokazać Wam ostatnie moje czerwone anielice i uciekam bo jutro mam dłuuugi dzień w pracy a to już 22 30 a o 4 20 wstaję:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i obiecuję zostawiać więcej komentarzy na Waszych blogach:) papapa MONIA
też mam czerwonego! fotografia nie oddaje uroku
OdpowiedzUsuńtakie są przxytulne!moje zamieszkałay na ścianie
przy łóżku Emilki.
jak maszyna się sprawuje taktóra pożyczyłaś od koleżanki?
Wisz maszynę pożyczyła mi kolezanka na tydzień i nawet nie zdążyłam nic uszyć
OdpowiedzUsuńJutro dostaniesz ode mnie przesyłkę mam nadzieję że Wam się spodoba :)Pozdrawiam
Śliczne czerwone aniołki:)
OdpowiedzUsuńpiękne! mocny kolor! lubię takie!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za słowa uznania:)całuje Was:)
OdpowiedzUsuńAch urocze anioleczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
powinnam napisać na maila ale owiele przyjemniej
OdpowiedzUsuńtutaj.portret już doztałam .Jaki piękny! tak dopracowany ze aż dech mi zapiera Zrobiłaś Monisiu kawał pięknej roboty .Warto było czekać.dostałam go w formie nieco sfatygowanej ech nasza "kochana "poczta.włożyłam go w książke może się troche wyprostuje.
Boże!!!A specjalnie wysłałam priorytetem!!!Widzisz jak to jest przykro mi.Ale cieszę się że Ci się podoba:)Pozdrawiam Cie:)
OdpowiedzUsuńMonisiu nie przejmuj sie . i tak sie bardzo ciesze
OdpowiedzUsuńprzyśle ci cóś na osłode życia :-)
OdpowiedzUsuńi głowa do góry świat się nie kończy...
Fajny blog :)
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczne, przeurocze te anielice :)
Pozdrawiam serdecznie :)