Oto ona:) zrobiłam ową tilde na zamówienie mojej córci bo chciała dać ją na Dzień nauczyciela dla swojej kochanej pani:)
A tytaj już z obiecanymi ustami i kwiatem:) ale wolę ją w wersji bez ust:)Jestem ciekawa jak Wam się podoba owa ciemnogłowa
Jeszcze wstawię zdjęcie mojego Basusia bo dawno nie gościł tutaj:) i życzę przemiłego tygodnia,i ubierajcie się ciepło bo zapowiadają zimne ranki:)
śliczna :)
OdpowiedzUsuńteż wolę "wersję bez ust" :))
Super! Jest naprawdę udana :) Choć podobnie jak Wam wersja bez ust bardziej mi przypadła do serca. Grzybobranie z postu poniżej - rewelacja,magnesiki również, a ciasteczka mniaaam :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńkochana Tilda to twoje powołanie!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest.
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam i dziękuję z serca z odwiedzinki na blogu.Miło mi bardzo:)