Witajcie:) wpadam tylko na chwilkę pokazać Wam moje ostatnie króliczki,wprawdzie nagie jeszcze są ale jutro zabieram sie do szycia im ubranek .Zainspirowana króliczkami Moni ,szyłam,szyłam i oto efekty 2 dniowego maratonu z igłą w ręku.Króliczki są uszyte w całości ręcznie dlatego widać ścieg,ale pierwsze koty za płoty hihihi Moje dzieci od razu je pokochały pomimo ze sa nagie :) Pozdrawiam .JESZCZE NIEDOKOŃCZONA ALE POKAZUJE POZNIEJ JAK BEDZIE CAŁA WYKOŃCZONA DAM FOTKE:]


HIHIHIHIHI WKONCU USZYŁAM MOJEGO PIERWSZEGO KROLICZKA:]..DZIEKI MONI..HIHIHIH DZIEKUJĘ CI ZA WSPANIAŁY KURS:]NIE JEST MOZE IDEALNY-OCZYWISCIE MOJ KRÓLICZEK ALE CO TAM I TAK WAM SIE NIM POCHWALE:] ZRESZTA MOJEJ CÓRECZCE SIE PODOBA I CHCE TAKIEGO RÓŻOWEGO WIEC MAM CO ROBIC TYMBARDZIEJ ZE NIE POSIADAM MASZYNY I WSZYSTKO RĘCZNIE ROBIĘ:]POZDRAWIAM CIEPLUTKO:]:]