Jest weekend. Zimowy poranek. Wstaję,
wsuwając nogi w ciepłe kapcie. Świat za oknem budzi się do życia...Ośnieżone ulice przypominają bajkową krainę z kartek Andersena. Leniwym krokiem snuję się do kuchni, parzę kawę, której zapach powoli budzi mnie jeszcze bardziej. Uwielbiam poranną kawę w sobotni poranek. Siadam wygodnie i obmyślam plan dnia.....co muszę , a co chcę zrobić.
W rogu pokoju stoi piękna,dumna i jeszcze nie opadająca :) choinka, przypominajaca minione wspaniałe chwile radości i bliskości ...ach.
Dobrze że nie muszę dziś szybko wyjść do pracy :)
Jest spokój wszyscy jeszcze śpią, tylko mój labrador wciska głowę na moje kolana :)
Myślę ,że każdy z nas powinien raz w tygodniu taki relaks sobie zafundować. Myślenie o niebieskich migdałach też ukoi zatroskaną duszę.Wsłuchiwanie sie w siebie, w swoje pragnienia, potrzeby, marzenia to budowanie swojej odporności na stres. Zdecydowanie za rzadko słucham siebie, myślę i obiecuję sobię , że będę to robić częściej.
Pusty kubek po kawie przypomina ,że pora już wracać do rytuałów dnia. Sniadanie:) Budzę dzieci i zaczynamy kolejny weekend.
Na dziś zaplanowałam spacer po ośnieżonym lesie:)
Życzę Wam duszyczki , więcej wsłuchiwania się w siebie, więcej spokoju i radości tych małych ...chociażby z picia w spokoju porannej kawy :))))))))))))))))
Monia
O, ja właśnie popijam :-) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam rowież bardzo serdecznie:)
UsuńTeż miałam leniwy poranek - kawa, książka potem śniadanie i dalej książka i to wszystko w łóżku do godziny prawie 13.00
OdpowiedzUsuńSuper nieraz trzeba :))))))) Pozdrawiam :))))
UsuńI znowu kolejne zdjęcia, które zwalają mnie z nóg.... uwielbiam je <3
OdpowiedzUsuńU mnie dziś cały dzień leniwy... wprawdzie trzeba było ugotować obiadek i troszkę ogarnąć chałupkę, ale to wszystko jakoś tak na większym luziku niż w tygodniu :) Bez pośpiechu i stresu :))
Ściskam serdecznie :*
Kochana ściskam serdecznie i życzę takiego luziku :)Monia
Usuń