Ostatniej niedzieli mielismy bardzo ważne rodzinne wydarzenie! Pierwsza Komunia Świeta mojej córki Marty.To bardzo szczęśliwy dzień dla nas .Wszystko miało być szczegolne a przede wszystkim serca nasze były tak radosne a do oczu napływały łzy oczywiście radości:) Tyle przygotowań ,rekolekcji,zakupów no i nauki a zleciał dzień tak szybko ze ani sie nie obejrzałam było po przyjęciu.
Teraz chodzimy na Biały tydzień :)
A tak nie dawno to ja miałam Komunię...mama malowała nam (mi i siostrze) buty taka biała pastą bo nie mogła dostać białych butów:) miałyśmy piękne wianki z bukszpanu i skromne sukienki:)
Jak ten czas ucieka nam przez palce:(
chwila nostalgii przed tortem:)
A tu z najkochańsza kuzyneczką Oliwią:)
Same widzicie kochane ze ostatnio nie miałam zbytnio czasu na hobby:) Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na piatek aby Was odwiedzić:) papapa
MONIA
ale z niej piękność będzie !pilnuj mama,pilnuj
OdpowiedzUsuńŚwietnie znam tą przedkomunijną bieganinę i uczucie uciekającego przez palce czasu... cieszę się że uroczystość się udała i gratuluję pięknej komunistki!
OdpowiedzUsuńśliczna dziewczynka piękne kwiaty i smakowity torcik ...ja mam jeszcze wszystko przed sobą za rok też nas to czeka :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Prześliczną rodzinkę tworzycie! Miły czas, ja już mam to dawno za sobą...........
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja również przezywałam Pierwszą Komunię Świętą córci i rocznicę Synka...pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńMartusia wyglądała pięknie i nietuzinkowo! Zresztą mama również:) Pozdrawiamy Was dziewczyny!
OdpowiedzUsuń