Koniec listopada...dla mnie najgorszy miesiąc, ciemno, zimno, i deszcz...ale jest na co czekać :) Już troszkę myślę o przygotowaniach na święta ...wynajduję zakurzone przepisy :) , obmyślam prezenty wsłuchując się w pragnienia najbliższych :) Szykuje dekoracje:)
Ostatnie wydarzenia na świecie przerażają mnie ...sama nie wiem co o tym myśleć ....masakra
Cóż przyszło nam żyć w tych ciężkich czasach ...oby nie było gorzej...
Kochane a Wy już myślicie o dekoracjach na Święta?
Mam nadzieję że mi szczęście przyniesie :) Mikołaj :)
Monia
Faktycznie końcówka listopada to taki najbardziej szary okres w roku, ale błyskające ogniki świec, rozświetlone cottonki, ciepłe koce i parujące kubasy z herbatką z malinami wspaniale tę szarówę rozpraszają :)))
OdpowiedzUsuńJak zawsze przepiękne zdjęcia :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Monia, wyrzuć wszystkie smutki, wyłącz tv. Zbliżają się święta, cieszmy się, że u nas jest spokojnie i ściskaj swoich najbliższych codziennie :-)
OdpowiedzUsuńPs. Zdjęcia na fb magiczne, podrzuć kilka tych białych deseczek, na tło genialne :-) całuję mocno i nie smutkuj <3
Dziękuje kochana:)
Usuń