Parka na serduszku...
oraz pojedyncza panienka..:]
nie zapomne o zdjęciu mojego małego...aczkolwiek psotnego już ulubieńca..
kochany cudaczek....teraz broi bo mojej córki nie ma i nikt w czasie gdy jestem w pracy się z nim nie bawi
moje ręce są tak podrapane że zastanawiam się nad kupieniem skórzanych rękawiczek hihihih aby mnie tak nie drapal...kiedy on z tego wyrośnie ??hmmm czas pokaże..na razie tyle tylko lecę na kolejną porcję zabawy z nim ..pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i buziaczki ślę..Gosia:]